Wieża ratusza miejskiego, stojącego zgodnie z prawem magdeburskim pośrodku prostokątnego Rynku Wielkiego, góruje nad całym miastem i widać ją z odległości kilku kilometrów.
Z umieszczonej na niej galerii roztacza się rozległy widok na całą okolicę. Przykrywa ją miedziany, kopulasty hełm zakończony iglicą z orłem. Strony świata wyznaczają umieszczone pod galerią cztery zegary.
Budowa ratusza trwała od roku 1602 do 1629,
choć fundusze potrzebne na jego budowę zebrano w tempie rekordowym nawet jak na obecne czasy, bo w ciągu trzech lat.
Do projektowania i budowy ratusza zatrudniono budowniczego włoskiego pochodzenia,
Kacpra Fodygę z bratem Albrechtem.
Wśród zatrudnionych rzemieślników był także utalentowany kamieniarz,
Jan Herbek.
To ich kunszt sprawił, że szydłowiecki ratusz zaliczany jest dzisiaj do najpiękniejszych mieszczańskich budowli w Polsce.
Po wschodniej stronie umieszczona jest także wieża,
u dołu kwadratowa,
a u góry ośmioboczna.
Ozdobą ratusza jest renesansowa attyka, zakończona powtarzającymi się arkadowymi blendami i pilastrami. W arkadowych blendach znajdują się wybite w XIX wieku łukowate okna pokojów drugiego piętra.
Budynek posiada w każdym rogu wieżyczkę, zwieńczoną miedzianym hełmem. Dzisiejszy kształt ratusza jest wynikiem wielu remontów i przekształceń; przebudowywano go w roku 1809, 1918 i 1945 - 1960, gdyż był wielokrotnie niszczony w czasie działań wojennych.
1925 - 1927 |
Robiono to jednak ze sporym pietyzmem i jego dzisiejszy widok prawie nie odbiega od zachowanej starej ikonografii.
Dzień po zakończeniu niemieckiej okupacji w 1945 roku ratusz zbombardowało, nie wiadomo po co, sowieckie lotnictwo, choć ani sam Szydłowiec, ani ratusz nie miał żadnego znaczenia strategicznego a w mieście była już
Armia Czerwona.
Na rynku zginęli ludzie, a bomby zburzyły wieżę i część ścian.
W latach 50- tych ratusz dość troskliwie odbudowano.
Mieściły się w nim kolejno różne instytucje, w tym szkoły. Szydłowiecki ratusz pełni dzisiaj swą pierwotną funkcję.
Jest siedzibą Burmistrza Szydłowca i administracji samorządowej.
Co jeszcze znajdziemy na Rynku Wielkim.
W sąsiedztwie ratusza, który był kiedyś także siedzibą sądu miejskiego, stoją dwa pręgierze, przy których wymierzano kary.
ozdobiona z czterech stron maszkaronami,
wyposażona w żelazne okowy do przywiązywania skazańców.
Drugi pręgierz, stojący w części południowo – wschodniej,
to manierystyczna kolumna zwieńczona metalową galerią i ustawioną na niej figurą kobiety, symbolizującą pychę.
W miejskiej tradycji pręgierz zwany jest
"Zośką".
Według kronikarskich zapisów z czasów radziwiłłowskich, pewien mieszczanin zarzucił żonie nierząd z innym mężczyzną.
Kobieta, jak mówi zapis
"w pręgi ma być bita i wygnana nie ma w majętności
Jego Xiążęcej Mości mieszkać".
Na szczęście tak srogie kary nie były regułą.
Wystarczyło, że wiarołomną kobietę na jakiś czas przywiązano do pręgierza i wystawiono na widok mieszkańcom, by się mogli z niej bezkarnie natrząsać. Podobno to pomagało najlepiej.
Między Ratuszem a kościołem św. Zygmunta
trafiamy na pomnik.
Jest to pomnik
Tadeusza Kościuszki.
W czasie insurekcji kościuszkowskiej wiele budynków ulega zniszczeniu, miasto ponosi ciężary powstania listopadowego i styczniowego, jest miejscem walk oddziałów Mariana Langiewicza z wojskami rosyjskimi. Podczas I wojny światowej znacznie ucierpiał wybudowany jeszcze przez Szydłowieckich kościół św. Zygmunta i XVII-wieczny ratusz miejski.
W 1920 roku mieszkańcy Szydłowa wystawiają pomnik
Najwyższemu Naczelnikowi Siły Zbrojnej Narodowej w czasie insurekcji kościuszkowskiej, poświęcony
Najwyższemu Naczelnikowi Siły Zbrojnej Narodowej w czasie insurekcji kościuszkowskiej, poświęcony
Andrzejowi Tadeuszowi Bonawenturze Kościuszce herbu Roch III.
woj. mazowieckie
pow. szydłowiecki
Gmina Szydłowiec
czerwiec 2020
źródło; szydłowiec.pl, wikipedia.org.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Krytykę przyjmę z pokorą, wulgaryzmy będę usuwał bez wyjątków.
Zbyszek.