to maleńka wieś na Roztoczu, gdzie rzeka Wieprz przepływa pośród mezozoicznych skał a odwieczna puszcza stała się domem i cmentarzyskiem tutejszego ludu sprzed 1000 lat. Ja trafiłem tutaj w lipcu 2009 r.
Niesamowite wrażenie wywołuje u każdego ten maleńki skansen.
Zadbany i kolorowy.
Kiedy się posłucha jak to wszystko się zaczęło, nabiera się szacunku i dystansu do całego przedsięwzięcia.
Zadbany i kolorowy.
Kiedy się posłucha jak to wszystko się zaczęło, nabiera się szacunku i dystansu do całego przedsięwzięcia.
Nie chce się wierzyć że nieopodal szosą mkną wszechobecne tiry.
Tutaj spokój i cisza...
;o)))
;o)
posili się troszkę, poje, popije...
;o)
na zwiedzanie okolicy gospodarze zapraszają, bo atrakcji tu nie brak, wręcz w bród ich mają.
Największy w Polsce meteoryt dotykać można, co ze 100 kilo waży i o powrocie do swoich marzy...
Stary sklep mają, gdzie kiełbasy chłopskie polecają...
Ponad piędziesięcio-metrowe drzewa za rzeką wystają, co królów czasy pamiętają...
Tropy Dinozaurów, nawet jajo jego można zobaczyć co ujmuje do żywego... tym bardziej że kości leżą tam jego.
Pień paproci drzewiastej z okresu Kredy (co 70 mln lat temu była)
Można tu zjeść i wypić jak w czasach, kiedy we wsi prądu jeszcze nie było...
Istniało od IX do XI wieku i było częścią dużego kompleksu osadniczego.
Najpiękniejsze zadupie, tak mawia rozkochany w Guciowie, Stanisław Jachymek który, dla jego urody urządził tu prawdziwą wiejską zagrodę.
Źródło: guciow.pl, wiki.meteorytica,
Encyklopedia, wikipedia.
Lubię wszelkie skanseny, a ten maleńki podoba mi się bardzo, szczególni tak pięknie opisany :-)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło że podoba Ci się ten skrawek kraju, który udało mi się odwiedzić.
UsuńGorąco polecam.
Specjały regionalne ucieszą Twoje oczy i połechcą brzuszek ;o)
Pozdrawiam. ;-)